Podziel się z innymi!
W poprzednim artykule (do przeczytania TUTAJ) podjąłem próbę skrótowego opisu kryptowaluty BTC i technologii blockchain. Uważam, że na osobny artykuł zasługuje kwestia czy Bitcoina możemy uważać za pieniądz oraz jaką wartość tak naprawdę niesie. Od razu uprzedzam, że jest to kwestia bardzo sporna i czasami rodzi kontrowersje.
Niektórzy ludzie uważają nawet, że BTC, podobnie jak inne kryptowaluty, nie posiada żadnej wartości, jest tylko chwilową modą, a jego wysoka cena jest uzasadniona wyłącznie zwykłymi spekulacjami, hype’em oraz wielkim oszustwem i manipulacją. Są osobniki twierdzące, że Bitcoin to tak naprawdę piramida finansowa, stworzona by jedynie niewielka grupa ludzi na szczycie mogła się dorobić na całej reszcie użytkowników sieci. Inni natomiast są tak zafascynowani tematem kryptowalut, iż uważają, że w przyszłości zaczną one wypierać zwykłe waluty fiducjarne, że mamy do czynienia z jednym z największych odkryć współczesnego świata, które może ten świat zmienić. Przewidują nawet, że cena BTC będzie rosła w niewyobrażalnym tempie i za jakieś 10 lat sięgnie nawet 1 mln dolarów. To co ja o tym sądzę postaram się przedstawić w tym artykule. Zapraszam do czytania i komentowania!
Na początek trochę o historii pieniądza…
W kulturach pierwotnych, zanim zrodziła się idea pieniądza, istniał barter, czyli wymiana towaru za inny towar. Głównym założeniem było to, że należało zaoferować towary o porównywalnej wartości. Potem, aby ułatwić sobie życie, ludzie zaczęli płacić za towary metalami (najpierw nieszlachetnymi, a później szlachetnymi). Metale zajmowały mniej miejsca, łatwiej było je przewozić, były trwałe i miały wysoką wartość. Jednak handel nawet przy wykorzystaniu metali rodził pewne trudności.
Powstanie monet
Sztabki metali miały często różną wielkość, należało je zatem dzielić i ważyć, co zajmowało sporo czasu. Przyjęła się zatem praktyka, że duże sztabki złota czy srebra dzielono wcześniej na małe spłaszczone kulki, na których z biegiem czasu zaczęto nabijać pieczęci królewskie. Tak oto około VII wieku p.n.e. narodziła się moneta. Jej stworzenie przypisuje się Fenicjanom, którzy jako pierwsi opanowali wytop i produkcję wyrobów z brązu. Warte do zaznaczenia jest to, że monety same w sobie miały wartość, bowiem wykonane były z wartościowych metali.
Moneta fenicka
Początek pieniądza papierowego i bankowości
Mijały jednak lata, a posługiwanie się monetami nastręczało coraz więcej problemów. Sama ich produkcja była bardzo kosztowna i niełatwa. Ludzi korzystających z monet przybywało i ilość metali szlachetnych okazywała się niewystarczająca do zaspokojenia zapotrzebowania. Zaczęto więc swoje pieniądze zostawiać u złotników, którzy wypisywali w zamian kwity depozytowe. Taki kwit były dowodem na ilość posiadanych pieniędzy u złotnika. Zamiast więc handlować monetami, zaczęto płacić za towary kwitami, które następnie można było spieniężyć u złotnika. Tak powstał pieniądz papierowy. Co ciekawe, nabywcy kwitów mogli nawet oprocentować swoje złoto czy srebro. Coś Wam to przypomina?
Złotnicy ewoluowali na bankierów, gdy zaczęli emitować coraz więcej kwitów. W końcu kwity przestały mieć swoje pokrycie w monetach. Były wprowadzane do obiegu jako zadłużenie wobec bankierów, którzy pobierali sobie za to odsetki. W końcu państwa zaczęły akceptować te kwity jako powszechny środek wymiany bankowej. Zaczęto tworzyć banki centralne, które emitowały banknoty. Papierowe pieniądze najpierw pojawiły się w Chinach, a następnie w Europie w XVII w.
Muszę tutaj zaznaczyć, że pieniądze papierowe wprowadzone przez rządy poszczególnych państw, emitowane przez centralną instytucję są pieniądzem fiducjarnym. Nie mają one oparcia w dobrach materialnych, jak np. kruszce, a ich wartość opiera się na zaufaniu do emitenta. Inaczej mówiąc, obywatele muszą wierzyć, że taki pieniądz jest wart tyle, jaki nominał przypisze mu bank centralny. Jest to bardzo ważne stwierdzenie i odniosę się do niego w dalszej części artykułu. Dodam jeszcze, że pieniądzem fiducjarnym może być też moneta wybita z metalu, jeśli wartość jego tworzywa jest inna niż jej nominał.
Płatności bezgotówkowe
Kolejnym etapem rozwoju pieniądza jest powstanie pieniądza bezgotówkowego. Ciekawostką jest to, że do jego stworzenia przyczynili się również Fenicjanie. Pieniądz bezgotówkowy jest formą pieniądza w postaci zapisu na rachunku bankowym, zapisów po stronie debetowej (aktywa), płatnych na żądanie, oznaczających otrzymywanie należności lub regulowanie zobowiązań przez właścicieli rachunków.
Do instrumentów obrotu bezgotówkowego należą między innymi: karty płatnicze, polecenie przelewu, polecenie zapłaty, czek rozrachunkowy, instrumenty płatności mobilnych, instrumenty pieniądza elektronicznego, jeżeli transakcje dokonane przy jego użyciu nie skutkują pojawieniem się gotówki. Jednym z rodzajów pieniądza bezgotówkowego jest pieniądz elektroniczny, niezwykle popularny w obecnych czasach. Nie trzeba chyba nawet mówić jak powstanie i rozwój pieniądza bezgotówkowego ułatwiło dokonywanie różnorakich transakcji, często na duże odległości.
Dochodzimy zatem do clue, sedna sprawy. Powstanie kryptowalut jest według wielu kolejnym etapem rozwoju pieniądza. Trudno mi się z tym nie zgodzić, bowiem kryptowaluty są pozbawione wielu wad, jakimi obarczone są tradycyjne waluty. Tak więc rok 2008 i powstanie koncepcji Bitcoina uważam za bardzo ważną datę w rozwoju pieniądza.
Ale czy bitcoin jest w ogóle pieniądzem?
Według Wikipedii „pieniądz to towar uznany w wyniku ogólnej zgody jako środek wymiany gospodarczej, w którym są wyrażone ceny i wartości wszystkich innych towarów. Jako waluty, krąży anonimowo od osoby do osoby i pomiędzy krajami, ułatwiając wymianę handlową. Innymi słowy jest to materialny lub niematerialny środek, który można wymienić na towar lub usługę.”
Pieniądzem jest więc wszystko to co jest przedmiotem umowy między ludźmi i wymienialne jest na inne towary. Kiedyś były to np. muszelki, a teraz banknoty i zapisy elektroniczne. Póki co Bitcoin pasuje do tej definicji. Kilka czy nawet kilkadziesiąt milionów użytkowników BTC (dokładna liczba jest trudna do oszacowania, szczególnie po otwarciu się na niego rynku azjatyckiego) wyraziło zgodę na to, by akceptować transakcje bitcoinami.
Cechy pieniądza i Bitcoina
Cena Bitcoina jest podawana w wielu walutach fiat (fiducjarnych), zatem bardzo łatwo można wyliczyć wartość wszystkich towarów w BTC. Jest kryptowalutą, którą można przeprowadzać anonimowo transakcje z każdym na świecie użytkownikiem sieci Bitcoina. Środek płatniczy musi posiadać jednak pewne cechy, spełniać określone warunki, dzięki którym możemy zdefiniować go jako pieniądz. Nie ma ściśle określonych wymagań co do tego, jednak większość ekonomistów uważa, iż pieniądz powinien być:
- wytrzymały,
- zamienny,
- przenośny,
- podzielny,
- i przechowywać wartość w długiej perspektywie czasowej.
Wytrzymałość to po prostu odporność na zniszczenie. Sporą wytrzymałość posiadają monety, ale pieniądz papierowy ma ją już o wiele niższą. Co jednak z pieniądzem, który nie ma postaci materialnej? Można powiedzieć, że taki pieniądz jest tak wytrzymały jak mocno jest zabezpieczony przez zmienieniem lub usunięciem. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, to Bitcoin spełnia to kryterium. Jeśli chodzi o zamienność, to również Bitcoin jak najbardziej posiada tą cechę. Możemy go wymienić na inne kryptowaluty czy też waluty fiducjarne na giełdach czy w kantorach. Jest także przenośny, bowiem możemy go przesyłać do użytkowników na całym świecie. Dodatkowo istnieją Bitcoinowe portfele sprzętowe, które mają postać nośnika (podobnego do pendriva), na który możemy przelać swoje BTC i taki nośnik ze sobą nosić. Istnieje nawet możliwość wydrukowania naszych BTC dzięki Paper Wallet.
Bitcoin jest także podzielny. Jego stu milionowa część ma nazwę satoshi, na cześć jego twórcy. Czy bitcoin przechowuje wartość w długiej perspektywie czasowej? To można podważyć, bowiem kurs BTC ma spore wahania. Jednak zdecydowanie przez większość jego istnienia, cena Bitcoina ma trend wzrostowy, a więc zwiększa on swoją wartość. Zresztą w pewnym momencie historii nawet złoto miało wahania wartości dochodzące do 90%.
Bitcoin ma cechy pieniądza!
Ponadto pieniądz powinien posiadać następujące cechy:
- Możliwe jest wykazanie, że dana kwota pieniądza jest własnością danego użytkownika.
- Możliwe jest przekazanie własności danej kwoty pieniądza od jednego użytkownika do drugiego.
- Po przekazaniu danej kwoty, jej pierwotny właściciel traci prawo do przekazanych pieniędzy.
Te trzy powyższe kryteria Bitcoin całkowicie spełnia. Co więcej, robi to lepiej niż wiele innych walut, bowiem został do tego idealnie zaprojektowany.
Akceptacja Bitcoina przez rządy państw
Widać więc, że Bitcoin posiada cechy wystarczające by mógł być uważany za pieniądz. Ostatnim krokiem, aby móc z pewnością powiedzieć, że BTC to pieniądz jest oficjalne potwierdzenie tego faktu, przez akceptację poszczególnych państw. Te w większości przez długi czas prowadziły „politykę milczenia” i ignorowały ten temat. Dopiero gdzieś od 2015 r. zaczęto bardziej powszechnie prawnie odnosić się do Bitcoina. Często jednak rządy państw nie kierowały się w tym głównie chęcią ułatwienia życia obywateli, ułatwienia im posługiwanie się tym nowoczesnym pieniądzem, lecz chęcią zysku. Chodziło o opodatkowanie Bitcoina!
W Polsce obrót Bitcoinem nie jest zakazany, jednak nie ma on statusu waluty czy jakiegokolwiek instrumentu finansowego. Ale sprzedaż Bitcoinów jest traktowana jako przychód, z którego trzeba odliczyć podatek. Na szczęście, dzięki wyrokowi Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który 22 października 2015 roku potwierdził kwalifikację wymiany Bitcoina jako usługi zwolnionej z VAT, w Polsce Izba Skarbowa w lutym 2016 r. wydała interpretację stwierdzającą zwolnienie wymiany Bitcoinów z podatku VAT.
O wiele gorzej natomiast sytuacja się ma w takiej Tajlandii, gdzie transakcje Bitcoinem są całkowicie nielegalne. Podobnie w Wenezueli, posiadanie i wydobywanie BTC jest zabronione, ze względu na duża inflację boliwarów. Po przeciwnej stronie bieguna stoją jednak takie państwa jak Niemcy, które już w 2013 r. uznały Bitcoin za pełnoprawny pieniądz prywatny. W Szwajcarii jest on traktowany jak zwyczajna waluta. Analogicznie jest w Finlandii. Są jednak rządy państw, które zdają się nie przejmować istnieniem BTC, jak np. Nikaragua. A senat Brazylii uważa, że Bitcoin nie wymaga żadnych regulacji prawnych.
W czym Bitcoin jest lepszy od tradycyjnego pieniądza fiducjarnego?
Współcześnie, większość pieniędzy w obiegu to pieniądze elektroniczne. Bicie monet i drukowanie banknotów jest bardzo kosztowne. Dochodzi do takich paradoksów, że wyprodukowanie jednogroszówki kosztuje kilkukrotnie więcej niż jej wartość. Waluty, którymi się obecnie posługujemy to pieniądz fiducjarny, który jest oparty na wierze do rządów i banków. Odkąd światowe rządy odeszły od parytetu złota (pokrycia pieniędzy w złocie), to właśnie państwo ma swobodę przy ustalaniu zasad kursowych swych walut, może decydować o wartości pieniądza poprzez np. dodruk pieniędzy czy zmianę stóp procentowych. Pieniądz nie ma już pokrycia w kruszcach, ale jest oparty na zadłużeniach.
Wady pieniądza fiducjarnego
Tradycyjny pieniądz fiducjarny posiada wiele wad. Po pierwsze, jest zcentralizowany, a więc zależny od rządów i banków centralnych. Jego wartość jest oparta na zaufaniu ośrodka centralnego. Jest podatny na inflację, a więc jego wartość w czasie maleje. Przymusowy pieniądz fiducjarny jest więc zaprzeczeniem wolnego rynku! Transakcje tradycyjnym pieniądzem elektronicznym są często długie i wymagają pośredników, najczęściej banków. Wiąże się to z kosztami oraz brakiem prywatności, bowiem zawsze jakaś instytucja ma informację o użytkowniku i wszystkich jego transakcjach. Co więcej, czasami taki bank może nam uniemożliwić wykonanie pewnej transakcji lub zablokować konto. Tłumaczą to oczywiście najczęściej troską o nasze bezpieczeństwo, ale umówmy się: czasami chodzi nie o nasze bezpieczeństwo, a bardziej o bezpieczeństwo samych banków.
Atuty Bitcoina
Bitcoin jest pozbawiony tych wad. Jest walutą zdecentralizowaną, czyli niezależny od władzy. Żadna instytucja nie może go „dodrukować”, bowiem ma założony już od początku swego istnienia limit ilości 21 milionów coinów. Są jasno określone zasady wydobywania i dystrybucji nowych BTC, które są niezmienne. Jeśli sieć wymaga jakiegoś usprawnienia, to użytkownicy w demokratycznym głosowaniu uzgadniają czy zostanie ono zastosowane. Bitcoina nie można podrobić. Transakcje są szybsze od bankowych i nie wymagają pośredników, dodatkowo zapewniając anonimowość. Nie ma możliwości ich cofnięcia. Nie ma też możliwości, że ktoś zablokuje ci konto, bowiem system działa w sieci P2P i nie posiada właściciela ani zarządcy.
Bitcoiny są oparte o moc obliczeniową, a nie o długi. Bitcoin nie podlega inflacji, co więcej jest walutą deflacyjną, poprzez ograniczoną podaż. Jego siła nabywcza ciągle rośnie, w przeciwieństwie do np. złotówki, dolara czy euro. Powstaje również coraz więcej bankomatów Bitcoinowych (Bitcoinomat), zarówno w Polsce jak i na całym świecie. Można z takich skorzystać np. w Warszawie czy Wrocławiu.
Czy Bitcoin jest bezpieczny?
A teraz kwestia bezpieczeństwa. Wiele osób bardzo obawia się, że Bitcoiny mogą zostać bardzo łatwo ukradzione przez hackerów i że jest to powszechne zjawisko. Jednak prawdą jest, że prawdopodobieństwo, że stracimy nasze BTC jest podobne do tego, że ktoś wykradnie pieniądze z naszego konta bankowego. To wszystko zależy jak sami dbamy o swoją prywatność i bezpieczeństwo.
Jeśli jesteśmy nieuważni i podajemy nasze dane do logowania na portfele BTC online czy giełdy na różnych podejrzanych, niepewnych stronach; jeżeli nie korzystamy z podwójnego uwierzytelnienia (TWO-FACTOR AUTHENTICATION 2FA); jeśli niedokładnie wprowadzamy dane transakcji; to sami sobie jesteśmy winni, gdy coś stracimy. Równie dobrze możemy podawać swoje dane do bankowości internetowej i tym samym umożliwić komuś włamanie na nasze konto. A zhackowanie sieci Bitcoina, jest prawie w ogóle nieprawdopodobne, ponieważ do udanego ataku potrzeba by było większej mocy obliczeniowej niż dysponują łącznie wszyscy użytkownicy sieci BTC. W dodatku nie trzeba nawet ataku hackera, byśmy stracili dostęp do środków na koncie bankowym. Zablokować go mogą nam same banki za przyzwoleniem rządu! Na Cyprze w 2013 r. ludzie stracili swoje depozyty, które wykorzystano na podreperowanie słabej kondycji banków. Co więcej, przepisy UE pozwalają na takie działania.
Bitcoin jako lekarstwo na kryzys ekonomiczny
Kolejnym wartym wspomnienia przykładem jest sytuacja Grecji w czasach kryzysu, kiedy wprowadzano limity wypłat z bankomatów. Co komu z pieniędzy, których nie może podjąć? Nie należy również zapominać, że bank może przekazać nasze prawo własności do konta komornikowi. A wydawałoby się, że tylko my możemy zarządzać naszymi pieniędzmi… Niestety, korzystając z usług banków, jesteśmy od nich uzależnieni. Natomiast posiadając Bitcoiny na swoim portfelu, tylko my mamy do nich dostęp i możemy nimi rozporządzać jak tylko chcemy. Mimo iż Bitcoin nie jest materialny, to bazuje na kryptografii i matematyce i opiera się na mocnym fundamencie, jakim jest dowód matematyczny.
Nie chcę tutaj za wszelką cenę przekonywać, że Bitcoin ma najbezpieczniejszy system na świecie. Że nie ma najmniejszych szans na oszustwa, kradzieże itd. Bo chyba nie ma takiego systemu, w którym występują ludzie, który zapewniałby całkowitą ochronę i bezpieczeństwo przed niecnymi czynami. Człowiek ma taką dziwną właściwość, że czasami najlepsze rzeczy potrafi wykorzystać do złych celów. Ale to nie jest wina systemu, tylko człowieka.
Jaką wartość ma Bitcoin?
Podsumowując, Bitcoin, podobnie jak inne kryptowaluty, posiada wszystkie zalety tradycyjnego pieniądza i jednocześnie pozbawiony jest większości jego wad. Większości, ale nie wszystkich. Zarówno tradycyjne waluty jak i Bitcoin, są podatne na spekulacje na giełdzie. Można powiedzieć, że Bitcoin ma taką wartość, jaką przypiszą mu użytkownicy. Wartość BTC zależy od jego popularności, użyteczności, trudności wydobycia. Im większa jest społeczność bitcoinowa i im więcej ludzi go używa tym większa jest jego wartość. Jego cena nie zależy od emitenta, ale jest oparta na wolnym rynku i podstawowych prawach popytu i podaży. Cena jest tak wysoka, jaką są w stanie zapłacić za niego ludzie. Oczywiście cena nie zawsze jest adekwatna do wartości.
Ciężko powiedzieć czy taki nagły wzrost ceny Bitcoina w ostatnich miesiącach nie jest w znacznym stopniu sztucznie wywołany zwykłym hypem i zwęszeniem przez przeciętnego Kowalskiego okazji do zarobienia na nim. Jednak faktem jest to, że Bitcoin niesie ze sobą nową, ciągle rozwijaną technologię, mogącą zmienić świat. A jej wartości nie da się nawet oszacować.
Jeśli jakieś wyrazy w powyższym tekście były dla Ciebie niezrozumiałe lub po prostu chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj do SŁOWNIKA, który przygotowałem.
Wszystkie publikowane przeze mnie sposoby na zarobek znajdziesz w mojej facebookowej grupie oraz na blogu.
Zachęcam również do polubienia i obserwowania mojej strony!
Przeczytaj także
Podziel się z innymi!